Z ETATU NA WŁASNE. DLACZEGO BIZNESY TAK SZYBKO UPADAJĄ?

Od zawsze wolność zajmowała czołową pozycję w moich wartościach. Kiedy w młodym wieku stałam się przedsiębiorczynią poczułam, że moja wolność zaczyna się mocno kurczyć. Nie tylko z powodu narastających obowiązków, ale również w wyniku osiągnięcia znaczącego sukcesu na samym początku mojej drogi zawodowej. Czułam, że jest coś silniejszego co zarządza mną i do czego mój świadomy umysł nie ma dostępu. Tak właśnie zaczęła się moja przygoda z przeprogramowaniem mojej podświadomości i tworzeniem nowych ścieżek neuronalnych.

Dziś narzędzia, które kiedyś stosowałam do usuwania blokad, stały się moją dźwignią w biznesie. Pisząc ten artykuł, opieram się na swoich osobistych doświadczeniach oraz doświadczeniach moich klientów, dostrzegając pewien schemat. A jeśli dostrzegamy schemat, to oznacza, że istnieją również rozwiązania, które są dostępne dla każdego z nas.

PRZEJŚCIE Z ETATU NA WŁASNĄ DZIAŁALNOŚĆ, TO JAK PRZEPROWADZENIE SIĘ NA INNĄ PLANETĘ.

Z danych wynika, że w Polsce około 20-30% firm zamyka swoją działalność w pierwszym roku. Co więcej, w ciągu pięciu lat ten odsetek wzrasta do 50-60%. Dlaczego tak wiele nowych przedsiębiorstw nie osiąga sukcesu?

Jak mentorka biznesowa chciałabym podzielić się moją perspektywą, moje wnioski mogą być dla Ciebie zaskakujące, ale to właśnie te działania lub ich brak prowadzą na skraj wiele biznesów. Moi klienci to przedsiębiorcy, którzy mierzą się z wyzwaniami po kilku lub kilkunastu latach prowadzenia biznesu, ale również osoby, które chcą wejść na tę ścieżkę. Dzięki mojemu doświadczeniu mogłam wybrać kilka ważnych punktów, których nie należy bagatelizować budując swój biznes.

I. Brak świadomości, jaką strukturę powinien mieć biznes

Nie wystarczy mieć pomysł na produkt czy usługę; kluczowe jest zrozumienie, jak zorganizować firmę, aby działała efektywnie. Bez solidnej struktury organizacyjnej, w której jasno określone są role i odpowiedzialności, przedsiębiorstwo staje się chaotyczne. Moi klienci doskonale wiedzą jak to jest popatrzeć sobie na ten chaos z perspektywy obserwatora w czasie warsztatów ustawień systemowych w biznesie.

Firmy z dobrze zdefiniowaną strukturą mają wyższe szanse na sukces. Jednym z głównych założeń porządku systemowego jest zasada przynależności. Oznacza to, że każdy członek systemu ma prawo do swojego miejsca w systemie firmy. Jednak bardzo często zatrudniamy osoby w organizacjach nie tworząc uprzednio dla nich stanowiska. Taka osoba podświadomie czuje, że nie ma dla niej miejsca w organizacji i z niewidomych przyczyn będzie odczuwała dyskomfort oraz chęć wyjścia z organizacji. Zatem struktura ważna jest nie tylko dla samego porządku, ale również dla porządku systemowego i ukrytych dynamik w biznesie.

Pochodzę z przedsiębiorczej rodziny i ta kwestia nie stanowiła dla mnie problemu ani zaskoczenia. Tu z pomocą przyszła moja partnerka w biznesie oraz jej korporacyjne doświadczenie. Od samego początku podział ról między nami był bardzo jasny i opierał się na naszych wrodzonych talentach i doświadczeniu zawodowym.

Obserwuję jednak, że ogromnym wyzwaniem dla wielu osób jest jednoczesne podążanie za swoją pasją oraz budowanie biznesu. Szczególnie jeśli założyciel biznesu ma więcej talentów kreacyjnych lub relacyjnych, a nie takich, które budują strukturę i systemy.

Porada: jeśli zaczynasz swój biznes, ale brakuje Ci wiedzy w fundamentalnych tematach nie przerażaj się tym. Postaw na pracę z ekspertami. Ich zdobyta wiedza i doświadczenie pozwolą Ci w krótkim czasie osiągnąć to, co w pojedynkę zajęłoby Ci miesiące, a może nawet lata.

II. Brak znajomości narzędzi.

Dzisiaj dostępnych jest wiele narzędzi technologicznych, które mogą znacząco ułatwić prowadzenie działalności. Mimo wszystko nadal spotykam się z liderami, którzy nie potrafią sprawnie obsługiwać kalendarza online, a posługują się tym papierowym. Nie da się zarządzać projektami z poziomu kalendarza papierowego. Jeśli masz sentyment do papieru pisz pamiętnik, ale biznesem zarządzaj za pomocą nowoczesnych narzędzi, Twoja konkurencja to robi i może właśnie dlatego szybciej osiąga swoje cele.

Przedsiębiorcy, którzy nie potrafią ich wykorzystać, skazują się na trudności i problemy w komunikacji. Na przykład, według raportu „State of Small Business” przeprowadzonego przez QuickBooks, aż 64% małych firm nie korzysta z oprogramowania do zarządzania finansami, Warto inwestować w edukację i szkolenia, aby zrozumieć, jak wykorzystać nowoczesne technologie, ale również uświadomić sobie, że sprawna komunikacja doprowadza nas do celu szybciej.

Porada: znajdź eksperta, z którym wybierzesz minimum narzędzi dla maksymalnego efektu w Twojej organizacji. Naucz się nimi sprawnie posługiwać i odświeżaj swoją wiedzę regularnie.

III. Nieumiejętność zarządzania.

Zarządzanie firmą to złożona umiejętność, która wymaga zarówno wiedzy teoretycznej, jak i praktycznego doświadczenia. Wiele osób, które decydują się na prowadzenie własnej działalności, nie ma doświadczenia w kierowaniu zespołem ani w podejmowaniu strategicznych decyzji. Przyznam się, że właśnie to spowodowało, że jak na skrzydłach biegłam na każdą sesję z moją terapeutką, gdy tylko założyłam swój pierwszy biznes. To oczywiste, że na początku nie wiedziałam jak to robić, ale wystarczyła odrobina samokrytyki i chęć stania się lepszym liderem.

Niewiele trzeba, żeby stać się lepszym liderem. Potrzebna jest chęć i szczerość z samym sobą. Rozwój nie boli, a Twój rozwój to rozwój Twojego biznesu. Badania przeprowadzone przez Harvard Business Review wskazują, że liderzy, którzy inwestują w rozwój swoich umiejętności zarządzania, osiągają o 25% lepsze wyniki finansowe. Regularne szkolenia i mentoring mogą pomóc w rozwijaniu tych kluczowych umiejętności.

IV. Niedojrzały lider i zarządzanie z poziomu emocji.

Niedojrzałość w przywództwie to naturalna część procesu rozwoju, ale każdy lider ma obowiązek dążyć do dojrzałości, aby skutecznie prowadzić swój zespół. Niedojrzałość może objawiać się m.in. w braku umiejętności rozwiązywania konfliktów czy w niezdolności do podejmowania trudnych decyzji. Zmiana w podejściu lidera może diametralnie wpłynąć na atmosferę w firmie i jej wyniki. Na mojej sali warsztatowej wielokrotnie widziałam jak biznesami zarządza “wewnętrzne dziecko” lidera. To właśnie dzięki warsztatom ustawień systemowych w biznesie pomagam moim klientom odzyskać sprawczość w biznesie. Nadal zaskakuje mnie, gdy widzę, że osoby na wysokich stanowiskach nie korzystają z terapii. Zarządzanie biznesami bez wcześniejszego przepracowania i uzdrowienia swoich emocji z poziomu dziecka jest dla ludzi wykańczające, a konflikty wewnętrzne prowadzą do wypalenia zawodowego, bankructwa czy chorób.

Decyzje podejmowane w emocjonalnych momentach mają poważne konsekwencje. Emocje są nieodłączną częścią życia biznesowego, ale kluczowe jest podejmowanie decyzji na podstawie rzetelnych danych i faktów. Tu właśnie zbawienna jest praca z coachem czy mentorem biznesowym. Emocjonalna inteligencja liderów ma kluczowe znaczenie dla sukcesu organizacji.

V. Prowadzenie biznesu z poziomu ego.

Szybki rozwój kosztem drugiego człowieka, kosztem planety i zwierząt oznacza jedno — za sterami takich biznesów stoi rozbuchane ego. Biznes powinien być prowadzony z myślą o jego zdrowiu i rozwoju, a nie jedynie dla osobistej satysfakcji. Jednak nadal wielu liderów nie zdaje sobie sprawy z tego, że zarządza nimi ego. Temat ten jest tak bardzo złożony, że mogłabym mu poświęcić osobny wpis i na pewno to zrobię. Jeśli chcesz się powiedzieć więcej na ten temat zapraszam Cię do wysłuchania mojego podcastu na ten temat TU.

VI. Brak strategii i skupienia na kliencie.

Firmy, które nie mają jasno określonej strategii rozwoju, często błądzą w swoim działaniu. A kto jest odpowiedzialny za strategię w biznesie? Lider! Pomysł na produkt to za mało, żeby stworzyć biznes. Produkt to tylko jeden z elementów strategii, nad którą ja pracuję z moimi klientami aż dwa miesiące. Strategia jest jak mapa drogowa, która prowadzi przedsiębiorstwo do celu. Dobrze przemyślana strategia nie tylko pomaga zdefiniować cele, ale także wytycza drogę do ich realizacji oraz umożliwia ocenę postępów. Dobra strategia ma też dobrze zdefiniowanego klienta. Patrząc na mój biznes, teoretycznie moją ofertę kieruję do wszystkich osób, które zajmują stanowiska liderskie, są przedsiębiorcami lub planują się nimi stać. Jednak tworząc strategie marketingowe wiem, że moje działania będą bardziej skuteczne, jeśli zawężę grupę moich odbiorców. Dlaczego większość firm tego nie robi? Odpowiedź jest bardzo prosta — z lęku.

Praca bez strategii przypomina mi kurę walącą dziobem na oślep w ziemię z nadzieją, że trafi jej się ziarno. Taki system zarządzania biznesem jest nie tylko męczący i nieefektywny, ale tez prowadzi do tego, że kompletnie nie skupiamy się na kliencie i rozwiązaniu jego problemów. Klient powinien być w centrum każdej działalności.

Nigdy nie przypuszczałam, że będę kiedyś uczyć jak budować biznesy. Dla mnie było to czymś naturalnym, jakbym urodziła się z tą wiedzą. Potrafię nie tylko myśleć strategicznie, ale również kreować i wyrażać się artystycznie. Jestem świadoma, że jestem niezwykle obdarowana w tej przestrzeni. Jednak największą przyjemność sprawia mi, gdy moja wiedza na temat pracy z podświadomością, budowanie struktur i strategii oraz wizerunku marek, daje zadowolenie moim klientom. Dlaczego? Bo dzięki dobrze zbudowanej marce oni mogą wykorzystywać i pokazać światu swój potencjał. A przecież każdy z nas go ma!

Kluczowe jest inwestowanie w rozwój osobisty. Każdy krok w kierunku poprawy swoich umiejętności i zrozumienia struktury biznesu może przyczynić się do Twojego sukcesu.

Weź udział w MasterClass Strategia Marki i doświadcz głebokiej transformacji osobistej i zawodowej w kilkuosobowej grupie.

WYPEŁNIJ ANKIETĘ, a ja skontaktuję się z Tobą.